Oficjalna strona Klubu

Rowerem po śniegu

Mamy zimę, więc warto zatrzymać się na temacie jazdy na rowerze po śniegu.
W zimowej jeździe najważniejszy jest dobry wybór opon.  Ale nawet, jeżeli opony zostały dopasowane właściwie, warto zwrócić uwagę na różnice pomiędzy jazda na śniegu, lodzie oraz po zaśnieżonym mieście.

Przyczepność kół do powierzchni zależy od temperatury powietrza. Im zimniej tym lepsza przyczepność.  Im bliżej do 0 stopni Celsjusza przyczepność staje się gorszą.  A wszystko to za sprawą cieniutkiej warstwy wody. W czasie ruchu opona doznaje deformacji część energii, która jest wytracona na deformację zamienia się w ciepło i nagrzewa oponę, która topi śnieg lub lód tworząc niewidoczną cieniutką warstwę wody zniżającą przyczepność koła do powierzchni. Stąd wynika, że w zimie należy jechać szybko, ruch pozwala zagrzać się w zimie, a powierzchnia koła krócej kontaktuje ze śniegiem w punktach dotyku, przekazuje się mniej ciepła na lód lub śnieg.  Zgodnie z teorią, przy temperaturze powietrza do -10 stopni Celsjusza i lodzie, przy przyspieszeniu od 5 do 40 km/godz. Przyczepność kuł wzrasta na 30%, a po udeptanym śniegu na 15-20%.

 

Otóż, na czym polega różnica techniki jazdy po śniegu i lodzie. Po udeptanym śniegu koła jadą dobrze i sterować rowerem jest równie łatwo jak na wilgotnej leśnej nawierzchni. Uważać jednak należy na zakrętach gdzie jest niewielka warstwa nieudeptanego śniegu. Koła roweru nie zdarzają w sposób właściwy zafiksować się na powierzchni, co może wywołać wpadnięcie w poślizg.

Jazda po zaśnieżonym mieście.
W mieście na ogół wszystko jest przemieszany  lód, śnieg, asfalt, woda. Od razu należy zaznaczyć, że w zimie po jezdni należy jeździć jedynie na kolcowanych oponach.  Argumentacja jest łatwa. Prawa strona prawego rzędu jest zawalona na ogół śniegiem, pod którym ukrywa się lód. Uważać należy na krawężnik, który na ogół ukrywa się pod śniegiem i nigdy nie wiadomo gdzie znajduje się jego krawędź.

Jazda na lodzie.
Przepisy zimowej jazdy na lodzie mówią:
– nie kręć pedałami
– nie rób gwałtownych ruchów
– nie skręcaj
– nie hamuj
– nie rozglądaj się
– wyluzuj i czekaj aż skończy się lód
– wszystko jedno upadniesz
„Optymistycznie”  – ale w wielu względach te przepisy maja rację. Jest duża różnica w jeździe na lodzie w zależności od typu stosowanych opon kolcowanych czy też zwykłych. Dla tego warto rozpatrzyć te dwa wypadki, jako osobne.
Na prawidłowo dobranej zwykłej oponie można jeździć po równym lodzie, zwłaszcza, jeśli jest on szorstki. Jeżeli na lodzie są jamy, występy, nierówności to upadek gwarantowany. Pokonać można lub na piechotę lub objeżdżając. Na równym lodzie można wykonywać prawie wszystko oprócz gwałtownych ruchów kierownicy oraz wiercenia się na rowerze. Zakręcać należy ostrożnie i o dużym promieniu nie nachylając rower.  Hamować należy jedynie tylnym kołem i bardzo delikatnie i impulsowo nie dopuszczając do poślizgu.
Kolcowane opony pozwalają jeździć dość dobrze w tym również po lodzie. Opony z kolcami dzielą się na dwa typy miejskie, które posiadają dwa rzędy kolców, i ekstremalne – 4 rzędy. Na oponach z czterema rzędami można jeździć dość swobodnie również i po lodzie. Można przyspieszać oraz wystarczająco swobodnie hamować.
Na oponach miejskich można jechać równie swobodnie nie wykonując jakichś gwałtownych ruchów. Opony te są rozliczone na uniwersalne zastosowanie. Na asfalcie, gruncie i śniegu aktywna jest gumowa powierzchnia opony a na zakrętach dodatkowo jeszcze i kolce. Warto pamiętać by koła z tego typu oponą były dobrze na pompowane, jeśli większa część trasy przebiega po nawierzchni śnieżnej lub błotnej, ale warto nieco zmniejszyć ciśnienie, jeśli planujemy jedynie czasem wyskoczyć na powierzchnię oblodzoną.

Podstawowe zasady:
Poruszać się na lodzie należy jedynie w pozycji siedzącej na siodełku.
Hamować wolno jedynie tylnym hamulcem lecz nie gwałtownie
Pedały SPD warto zamieni ć na zwyczajne na okres zimowy.
Opony wymieniamy na zimowe, najlepiej kolcowane
Ubranie ciepłe z tkanin oddychających
Pamiętajmy również, że stuprocentową gwarancje bezpieczeństwa na zaśnieżonej i oblodzonej powierzchni nigdy nie będziemy mieli, więc warto być ostrożnym i rozważnym.