26 września na stadionach w Rudnie pod Lwowem odbył się mecz towarzyski z miejscową drużyna piłkarską Dnister Rudno. Choć na polu zjawiło się tylko 5 graczy podstawowego składu Pogoni mecz był bardzo wyrównany. W 7 minucie meczu Pogoniarze poprowadzili 0:1. Była to bramka napastnika Genadiusza Salo. Po bramce szczęśliwi gracze Pogoni usunęli się do obrony i działali w kontratakach. Uśpieni pasywnością swoją i gospodarzy, Pogoniarze, liczyli na swoich napastników. Niestety, dobra gra stopera gospodarzy i kilka spalonych spowodowały, że Pogoń przekonać się miała o błędnym założeniu. Po rzucie rożnym strzał głową oddał gracz Dnistra i już 1:1. Nie obudziło to graczy Pogoni, a gospodarze wspierani przez własnych kibiców coraz częściej pojawiali się na stronie gości. Wynik chaotycznej gry 2:1. Pod koniec pierwszej połowy Dnister znacznie zwolnił. Częste faule i wybijanie na aut niszczyły ataki Pogoni. Dwie żółte karty dla graczy Dnistra i faul w karnym dał szanse Pogoni. Pod presją kibiców miejscowej drużyny gracz Pogoni Jurek Katrynicz strzelił karnego nad poprzeczką. Szansa zmarnowana.
W drugiej połowie meczu drużyny wymieniały się strzałami, ale dobra gra bramkarzy obu drużyn nie przynosiła zmian w wynikach. W 85 minucie spotkania myśląc o wyrównaniu, Pogoniarze stracili jednak 3 bramkę. Wynik 3:1.
Ta gra to alarm ostrzegawczy dla zawodników Pogoni. Przecież już 10 października zagrają poważny mecz. Ostatnią szansą będzie rewanż we Lwowie – 4 października o 17.00 na stadionie „Szkolar” (dzielnica Pohulanka), gdzie Pogoniarze spotkają się z Dnistrem.
Serdecznie zapraszamy kibiców na to spotkanie.