Do 39. minuty gra była wyrównana, choć przewagę terytorialną miał Kormił. Defensywa Pogoni radziła sobie jednak bardzo dobrze, skutecznie neutralizując zagrożenie
Na 39. minucie doszło do kluczowej sytuacji – Nazar Paraszczyn po indywidualnej akcji minął obrońcę i wpadł w pole karne, gdzie został odepchnięty przez rywala. Niestety, sędzia nie zareagował, a chwilę później podyktował rzut karny… dla gospodarzy (40 min).
W drugiej połowie zespół że Lwowa ruszył do odrabiania strat. Swoje okazje mieli Grycyk (dwukrotnie blokowany), Zalip, Bielecki i Pyłypyszyn. Niestety, rywale wykorzystali kontratak i podwyższyli wynik (73 min).
Mimo pełnego zaangażowania i otwartej gry w końcówce, nie udało się odwrócić losów spotkania.