Oficjalna strona Klubu

Jug-kontrakt – Pogon Lwow 4:4

Mecz z Jug Kontraktem miał miejsce 28 grudnia na hali widowiskowo-sportowej DJUSZ, gdzie obecnie trenuje Pogoń. I choć Pogoniarze byli nominalnymi gośćmi czuli się pewnie na własnym polu.
Jug-Kontrakt rozpoczął dość mocnymi atakami, starali się grać szeroko i otrzymywać piłkę. Niestety ta strategia gry doprowadziła do zdobytej bramki na 6 minucie spotkania. Po wskazówkach trenera Włodzimierza Madziaka, Pogoniarzy odstąpili do obrony własnej bramki. Grali na szybkich kontr atakach. Pomogło, bo już na 13 minucie meczu Dmytro Domagarow strzelił remisującą bramkę a za 3 minuty Zastawny zmusił  bramkarza Jug-Kontraktu wyciągnąć piłkę z siatki. Pogoń poczuła własną grę i kontrolowała piłkę. Byliśmy przekonani sprawa zwycięstwa zostanie rozstrzygnięta już w pierwszej połowie meczu. A trzeci gol Pogoni potwierdzał nasze przekonania. Trener Jug-Kontrakru był zmuszony prosić „taim aut” by stymulować do walki swą drużynę. Jug-Kontrakt dodał w szybkości i choć techniką gry nie mogli się pochwalić to faule robione na naszych graczach, która ciągle czemuś nie spostrzegali sędziowie sprzyjały do zdobycia drugiej bramki. 2:3 tak się ukończyła pierwsza polowa meczu.
Na początku drugiej polowy Pogoń miała świetną okazje podwoić swoją przewagę ale faul na naszym graczu Andriju Hawanu w polu karnym, protesty graczy  i milczenie sędziego doprowadziłi do szybkiego kontrataku JK i już 3:3. Przeciwnik wciąż grał w nieczysty sposób. Zdarzały się zagrania ręką, w metrze od sędziego, czy też faule, ścięcia, sędziowie nie reagowali. Trener Pogoni poprosił o minutowa przerwę, która wykorzystał na rozmowie z sędziami. Wynik żółta kartka!!! Za dziesięć minut do końca rozgrywki Pogoń znów strzelista i objęła prowadzenie 3:4. Gra przedłużała się bardzo nerwowa i pomyłka bramkarza Włodzimierza Worobcia, który w tej rozgrywce został faulowany, doprowadziła do remisu 4:4. Świetną okazje zmarnował Andrij Hawan, który wyszedł na ostatniej minucie gry na spotkanie z bramkarzem JK ale nie stało się. Gwizdek sędziego i pierwszy remis Pogoniarzy.