Mecz z drużyną FC Mikołajów, liderem rozgrywek, od początku przebiegał pod ich kontrolą. Rywale grali pewnie, utrzymywali się przy piłce, skutecznie rozwijali swoje ataki i dominowali w pojedynkach fizycznych.

Jednak Pogoń była na to dobrze przygotowana. Zespół szczegółowo przeanalizował taktykę przeciwnika, zwracając uwagę na schematy gry, które do tej pory przynosiły im sukcesy, oraz ich groźne stałe fragmenty. Niebiesko-czerwoni nie dali się zdominować i szybko zaczęli narzucać swój własny styl gry. Aktywna, szybka gra w odbiorze piłki oraz dynamiczne ataki sprawiły, że pogończycy stworzyli kilka groźnych sytuacji pod bramką rywali.

Jedna z tych akcji przyniosła oczekiwany rezultat – po przejęciu piłki z autu przeciwnika, Pogoń błyskawicznie przeprowadziła kontratak. Wieliczko świetnie przedarł się prawą stroną boiska i dokładnie dograł do  Pyłypyszyna, który pewnie umieścił piłkę w siatce, dając lwowiakom prowadzenie 1:0.

Po objęciu prowadzenia 1:0, Zalipa miał szansę podwyższyć wynik po strzale z rzutu rożnego, ale tym razem Mikołajów uratował słupek.

W 70. minucie kluczowym momentem meczu była czerwona kartka dla Bieleckiego, który otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. Przez ostatnie 20 minut graliśmy w osłabieniu, a rywale zaczęli naciskać. Na kilka minut przed końcem spotkania, lider rozegrał jedną ze swoich pozycyjnych akcji, zakończoną dośrodkowaniem w pole karne, które skutecznie wykończył zawodnik Mikołajowa, doprowadzając do remisu 1:1.

Pogoń pomimo trudnych warunków zdołała utrzymać wynik do końca meczu, zdobywając cenny punkt w walce z liderem.