Już od pierwszych minut było widać, że to spotkanie nie będzie należało do łatwych. Gospodarze skoncentrowali swoją grę na długich podaniach w kierunku szybkich napastników, co w początkowej fazie meczu przyniosło im kilka groźnych sytuacji. Na szczęście, bramkarz Pogoni spisał się znakomicie, kilkukrotnie ratując zespół przed utratą bramki, a przeciwnicy nie wykorzystali swoich okazji.
Pogończykom zajęło około 15-20 minut, by w pełni wejść w mecz i przystosować się do stylu gry rywali. Z czasem jednak zaczęli przejmować kontrolę nad wydarzeniami na boisku, tworząc wiele groźnych sytuacji. Niestety, w pierwszej połowie brakowało skuteczności i mimo przewagi, wynik pozostał bez zmian – 0:0.
Po przerwie Pogoń wróciła na murawę pełna determinacji, wyciągając wnioski z pierwszej części meczu. Od początku drugiej połowy drużyna narzuciła swój styl gry, intensywnie pressując rywali i przeprowadzając szybkie ataki, uzupełnione grą pozycyjną.
Pierwszą bramkę dla niebiesko-czerwonych zdobył Bielecki po świetnym podaniu od Grycyka. Następnie, Pyłypyszyn wykorzystał błąd obrońców rywali, wywołany presją Kadaia, i podwyższył wynik na 2:0. Trzeciego gola dołożył Pawlik po precyzyjnym podaniu od Mazura, ustalając wynik meczu na 3:0.
Zwycięstwo to wynik konsekwentnej gry zespołowej oraz doskonale zrealizowanej taktyki, która pozwoliła Pogoni przejąć kontrolę nad spotkaniem w drugiej połowie i pewnie sięgnąć po trzy punkty.